Czy ty wiesz co to hiszpańska dziewica?
Czy ty znasz oko, co pod tamtym słońcem,
Pod tamtym niebem Hiszpanii gorącym,
Pali jak ogień, jak gwiazda przyświeca? —
Czy znasz tę kibić ulotną anioła?
Usta na których rozkosz śpi różowa?
I czarny warkocz jej białego czoła,
I wzrok którym panuje — rozkoszy królowa!
I tę pieśń słodką, co płynie do duszy,
Jak rajskie pienie, jak lawa wulkanu,
Roskosz co źródła żywota wysuszy,
Roskosz co chwyta falą oceanu.
I jak ocean złoży cię na ziemi
Bez życia, tchnienia, pamięci. —
Za którą człowiek zoczy wlepionymi.
Pójdzie! poleci i życie poświęci! —
Czy znasz Dolorę — kiedy pieśń rodzinna,
Nóżki jej w taniec powoła ochoczy,
Kiedy anielsko niewinna,
Uśmiech rozkwieci i wzrok swój roztoczy?
Czy znasz Dolorę — gdy ząbki jej błysną,
Gdy nad oczyma zawiesi powieki!
Kogo jej rączki raz w życiu uścisną —
Ten uścisk na nim zostanie na wieki.
Przejdą godziny, dnie, miesiące, lata —
A on z nim razem zejdzie chyba z świata!
Czemuż te oczy raz tylko w tej stronie,
Razem z kometą przyszły i polecą?
I wzbudzą czucia nieodgadłe w łonie,
I raz, raz tylko nad niemi zaświecą —
I świat je porwie i czas je pochłonie!
I wrócą potem nad brzeg Manzanaru,
Świecić tam długo nad krainą własną,
A my kropelkę wypiwszy z pucharu,
Kiedy przytleją, a może zagasną,
Wspomnimy te gwiazdy nie naszego nieba,
Które mignęły i znikły za chwilką!
Ach! czemuż tęsknić za niemi potrzeba,
Czemuż wspominać będziemy je tylko —
Czemuż nam tylko błysnęłaś Doloro,
Wszyscy westchnęli — ty znikasz tak skoro!!