Kto tu siedzi? Co on robi?
Ach, to Maciuś jest, artysta.
Farbką płótno on pędzluje
Jak artysta — oczywista!
Najpierw kredką robi szkice,
To z modelu, albo z głowy,
Potem pędzlem szastu-prastu,
I już obraz jest gotowy.
A że Maciuś farb ma sporo
Na stoliku, na palecie,
Więc maluje bez ustanku
Jak to łatwo odgadniecie.
Czasem tylko rybki łowi,
Lecz poza tym nie próżnuje,
Jeno dzień w dzień, przez dzień cały
Wciąż rysuje i maluje.
Do biegania i zabawy
Mało zdradza on ochoty,
A najchętniej zawsze spieszy
Do malarskiej swej roboty.
Jeśli nadal takim będzie
— To jest sprawa oczywista —
Wnet z Maciusia będzie wielki
Najsławniejszy nasz artysta.