Kantata na otwarcie fakultetu medycznego

Po ziemi tej, skąpanej w smutków rosie,
O płyń-że, płyń radości szumny głosie,
Złam echa swe o szczyty gór
I niech ci morza odpowie wtór!
Gdzie nasz jest łan, gdzie nasz jest lud,
Jak najdźwięczniejszy zabrzmij dzwon;
Nie był daremny ciężki trud,
Ale bogaty wydał plon.

Otwarte już świątyni nowej wrota,
Naokół z niej popłynie łaska złota,
Popłynie z niej kojący zdrój
Na ludzkie łzy, na ludzki bój:
Zdrój wiedzy! zdrój wiedzy, jak kryształ czysty, święty zdrój!

I nowy stąd w koronie naszej ziemii
Zapłonie klejnot iskry królewskiemi
Lśniąc nad szczytami naszych chat,
Cudownym ogniem zadziwi świat.
I dzielnych stąd rycerzy huf,
Szerzących plenne dobro w kół,
Z dumą obsiędzie szczytny ów,
Baśnią owiany, krągły stół.

Radośny hymn niech wzbija się do góry,
Jak słońca blask, co rwie brzemienne chmury.
Z radości wraz tej wiedzy cześć,
Co zbawia świat, pospieszmy wznieść:
Cześć wiedzy! cześć wiedzy! tej świętej, czystej wiedzy cześć!

Czytaj dalej: Księga ubogich - I - Jan Kasprowicz