Nad rozległym Wisły brzegiem
Wre bój straszny, śmierć zadaje,
Grzmią pociski... echo biegiem
Nad niemieckie leci kraje.
Walka miecza i szczęk kosy.
W naszych uszach się odbiła
! zwycięskie słychać głosy:
— „Jeszcze Polska nie zginęła!“
I słuchamy i śledzimy,
Cisza wszędzie kładzie się,
Tylko fali szept słyszymy,
Głuche pole legło w śnie.
Tylko jakby rannych jęki.
Niesie wiatru fala zdradna
I żałobne płyną dźwięki:
— „Polska, Polska się rozpadła!"
Wśród złowrogiej onej wieści
Struna lutni zadźwięczała
1 w swym smutku i boleści
Przepotężny ton wydała.
Życie z duchów tych wykwita,
Zmartwychwstanie rodzi siła,
Ręczy pieśni Mistrz - wróżbita:
- „Jeszcze Polska nie zginęła!"
Źródło: Moje pieśni, Maria Paruszewska, 1934.