Łamałem sobie na próżno głowę,
Myśl bruzdy zryła na czole,
Ale twe cudne, niebiańskie oczy
Niezłomną dały mi wolę...
Zostanę teraz gdzie oczy twoje
Jaśnieją w uroków sile,
Że po raz drugi tak kochać będę,
Nie mogłem śnić ani chwilę...