W jesieni

Smutno, ponuro, zimno na świecie,
Wichura liściem opadłym miecie,
A w tej wichurze coś jakby płacze,
I szara wrona posępnie kracze.

Smutno na świecie, tęskno na świecie!
Powiędły krzewy, trawy i kwiecie,
A od zarania, aż do zarania
Szara mgła smutkiem ziemię osłania.

Ranne, wieczorne pogasły zorze,
Smutno mój Boże, tęskno mój Boże!
Do dni wiosennych duch wzdycha skrycie,
Smutny, jak smutne nad grobem życie...

Czytaj dalej: Jestem Polakiem, polską mam duszę - Antoni Kucharczyk