Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Dzięki za ostrzeżenie :)

Trochę mi brzmieniowo nie pasują te nagromadzone "ości" (miłości, zazdrości itd.),

ale to moja (chwilowa ?) preferencja, nie ma się czym przejmować :) Wiersz dobry. 

 

A teraz tak na poważnie: ten tekst wydaje mi się taką trochę psychogenezą,

tzn. wyjaśnia przyczyny pewnych patologicznych zachowań, bo istotnie osoby,

które nie doświadczyły bezwarunkowej miłości ze strony matki czy też obojga rodziców rozpaczliwie poszukują jej w ramionach osoby, z którą są w związku. A to może prowadzić do zaborczości, toksycznej zazdrości, zawłaszczenia i zniewolenia drugiej osoby. Zdrady, jakich dopuszczał się ojciec Peela też mogą rzutować na poczucie bezpieczeństwa podmiotu lirycznego, przez co może on "kochać za bardzo". On o tym wie, ma tę świadomość. 

I broni się przed tym, jak tylko może, aby kogoś nie skrzywdzić. 

Tylko czy na pewno słusznie? Czy na serio nie jest w stanie się opanować przed zawłaszczeniem,

nadopiekuńczością, trybem overcontrol ?

Jeśli tak, to chyba postępuje słusznie... A może odbiera sobie szansę na szczęście?

Szkoda mi go. 

A temat do obgadania na terapii. 

 

Pozdrawiam serdecznie 

 

Deo

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy po pożodze dać radę się podnieść? Czy upaść i nie wstać już nigdy więcej. Podobno nawet na Marsie może pojawić się życie, życie... Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Ja chcę zatrzasnąć drzwi przed nieproszonym gościem, który drwi, tak ty... Zamykać sny przed ciemnokrwistym płaszczem brudnej rdzy. Ja, ja, Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewypowiedzianych od lat. Jaskrawy mak    
    • @Roma Dziękuję. Miło mi.
    • Anna wyczesuje zwiędły sierpień z włosów połamane żyto ziarnkuje w skotłowanej sukience spójrz dzień kładzie się na nią oczy zgęstniały błękitem jak resztki nieprzespanych godzin odcisnęły piętno na twarzy w oddali widać Anzelma zgrabiałymi dłońmi obejmując palik kuśtyk kuśtyk przestrzeń oblepiona brudną bielą zawodzenie psa zwiastuje wschodnią zarazę już matki w lesie zakładają wnyki będzie lżej dzieciom sterta ciał pionowo poziomo na skos jak gdyby rozrzucone patyki na długość trzech metrów na szerokość snu bezpańskie oczy wykręcone jasnym ku górze tors przy torsie miękko przysypane wapnem chmury wiszą nisko na deszcz na niepogodę  
    • @Roma ja powiem tak, moim zdaniem zmieniaj zawsze jeśli tylko okaże się że jednak bardziej przekonuje cię nowa twoja myśl i drugie nie zmieniaj nigdy gdy ktoś podrzuca myśli.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz już wyrobione pióro i nie musisz słuchać co inni ci radzą. Ja w twoich tekstach odnajduję tyle świeżości, że byś mogła na tym portalu wielu poetów obdarować i to tylko z jednego wiersza. Uwierz w siebie i pisz jak najwięcej. Mnie każdy twój tekst zaskakuje i mam nad czym myśleć. Wiersze twoje są nowoczesne i niebanalne naprawdę z przyjemnością się do nich wraca, nie ma wielu tutaj autorów którzy mają regularnie tak interesujące teksty.
    • @Roma Podrzucę Ci rymy, które mogą się przydać ewentualnie do 3 wersu ostatniej zwrotki, pasujące do słowa 'być'  wstyd, drwin, wyjść, wbij, kimś, gwint, czymś. Może któryś się nada. Zmykam, bo czuję się dzisiaj jak klapnięte uszko Misia Uszatka,  Dobrej nocy :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...