Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Mecenasi
  • Postów

    3 753
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Deonix_

  1. Deonix_

    Dziura w ziemi

    @MIROSŁAW C. Dziękuję ślicznie :)
  2. @Leszczym Dzięki <3 Staram się patrzeć w przyszłość z nadzieją :) @Ewelina Dziękuję bardzo :)
  3. @andreas Bo poeci to podobno wrażliwi, empatyczni ludzie :) Zdrówka też :)
  4. A to jest ciekawe i mądre spostrzeżenie :) Dzięki za refleksję i zatrzymanie się pod wierszem :) Pozdrawiam Deo
  5. @Jacek_Suchowicz W sumie można i tak. Najboleśniejsza jest ponoć samotność wśród ludzi. Dzięki i też pozdrawiam :) Deo
  6. Piękny wiersz, jakkolwiek przeciwniczką wszelkiego kopcenia jestem :) Klimatycznie, gorąco, obrazowo napisane. Nawet W. Cejrowski, też wielki przeciwnik palenia przyznał, że to zwijanie cygar na udach to jest sztuka, trucicielska, ale jednak sztuka :) A to traktuję trochę dwuznacznie, bowiem liście tytoniu trują także przez skórę, z czego nie każdy zdaje sobie sprawę. U nas ludzie pracujący z tytoniem mają rękawice, maski i kombinezony, i to bynajmniej nie jest cosplay ;) Miło było poczytać nastrojowy erotyk :) Deo
  7. @Krzysica-czarno na białym Wielkie dzięki po dwakroć :)))
  8. @iwonaroma Taa, prawda :) Uznanie, sława, kariera i "życie na poziomie" mają swoją cenę. Najczęściej jest nią poświęcenie prywatności i świata wewnętrznego. Dzięki Iwon :) Deo
  9. Deonix_

    Dziura w ziemi

    Tetu, ja często tak robię, że pierwszy wers jest kontynuacją tytułu, ale tutaj konkretnie, jakoś mi to za bardzo nie leży, przynajmniej na tę chwilę. Jakoś tak chciałam tę przyziemność podkreślić. A poza tym, ten wiersz nawiązuje do innego, niepublikowanego wcześniej i wg mnie trochę nieociosanego jeszcze: Przejście dzisiaj mam chyba swoją prywatną dziurę w niebie z której farby strugami sączy się akwamaryn złotem inkrustowany lecz wokół niego osnowę przędą chmury atramentowe stary szorstki pożółkły papier pachnie tak ciężko i ładnie wśród zwojów starych papierów i chłodnych błysków elektroniki udało się zdałam egzamin zbyt wiele szczęścia naraz ----------------------------------------------------------------------------------------- A tak wracając do Twojego komentarza, to bardzo mnie cieszy, że zauważyłaś w tekście to, że "coś poszło nie tak", bo istotnie, Peelę spotkały niemiłe niespodzianki i przeszkody. Co do marnowania zdrowia, tak, masz rację, ale to się tak łatwo mówi i pisze :) Jak komuś na czymś bardzo zależy, to niestety zarywa dnie, noce, weekendy i święta, aby zagiąć czasoprzestrzeń i się wyrobić przynajmniej z najpotrzebniejszymi rzeczami. Puenta może nie daje pewności, ale nie odbiera nadziei. Czasami to niewiele, a czasami bardzo dużo. Wielkie dzięki za zajrzenie w głąb dziury :) Serdecznie Deo @Waldemar_Talar_Talar, @violetta, @Leszczym, @beta_b Bardzo Wam dziękuję :)
  10. Deonix_

    Dziura w ziemi

    @andreas Tak, może być niewygodna, ale sama w sobie nie jest najgorsza, przynajmniej dla mnie. Najgorzej jest, gdy ta ciężka, rutynowa praca wiąże się jeszcze z rywalizacją (bo możliwość jej wykonania trzeba sobie wywalczyć w przestrzeni i czasie) i ryzykiem. Dziękuję bardzo za słowo pod wierszem :) Deo
  11. Deonix_

    Dziura w ziemi

    @Jacek_Suchowicz Tak szczerze przyznam, że też by był i to foremnie nawet zgrabniejszy. Ale póki co trzecia strofa to dla mnie kawałek osobistej historii i osobliwych symboli. Ale za zatrzymanie się i rymowany komentarz bardzo dziękuję :) Deo Prawda A to święta prawda. Ale Peelka jakiejś nadziei się chwycić musi, stąd to pragnienie uczucia ulgi po osiągnięciu celu. Dziękuję pięknie. Deo @iwonaroma Dziękuję :))
  12. @jan_komułzykant Ach, dziękuję :)
  13. Deonix_

    Dziura w ziemi

    w ziemi głęboko a myślałam że będzie w niebie że przez otwór niebieski w górze złoty strumień mi w duszę się wleje skarb był - owszem lecz srogo wkuty w materię brudne trudne nie(z)nośne złoto kilowatogodzin nacieki laminarny przepływ energii praca-dom; praca-dom i brak sztuki brak natury brak snu i brak przerwy kiedyś może go z błota wykopię i oczyszczę jak umiem najlepiej może wtedy rozbłyśnie mi słońcem kojąc nerwy i gasząc cierpienie
  14. bohaterką samotną matką w kajaku ani nikim takim arcyboleśnie zwykła i nudna dobra życzliwa - to się nie sprzedaje (pieniędzy ciągle mniej od minimalnej) wieczna singielka bez własnego miejsca na bezrobociu ale z brakiem świadczeń źle zorganizowana odrzucana niechciana nie-perfekcjonistka i nie-multitasking ale nadal CZŁOWIEK do cholery jasnej!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...