Toruńskie Pierniki

W jednym domu na Okęciu
pod lustrem dwudziestu pięciu
widzę kucharzy;

fartuchy im błyszczą pięknie
i warząchwie, a jak zerkniesz,
to się rozmarzysz.

Wąsiki mają ze złota,
serca też, więc nie dziwota,
że się ich kocha.

W srebrny beret, w modrą bluzkę,
w cudne pierniki toruńskie
patrzę jak sroka.

To pan Ulanowski z Łodzi
te cudeńka ręką rodzi,
robotą własną -

żeby się na nie patrzyło,
żeby oczom było miło,
a sercom jasno.

Czytaj dalej: Pieśń o żołnierzach z Westerplatte - Konstanty Ildefons Gałczyński