Moim zdaniem jednym z najciekawszych wydarzeń z powieści pt. Doktor Dolittle i jego zwierzęta autorstwa Hugha Loftinga, była sytuacja, kiedy doktor John Dolittle znalazł się po raz drugi w niewoli afrykańskiego króla. Pierwszy raz udało mu się uciec dzięki podstępowi papugi Polinezji, jednak oszukany król postanowił się zemścić i ścigał doktora i jego stadko. Niestety w drodze powrotnej z państwa małp, doktor zgubił drogę i wszedł prosto do ogrodu króla, gdzie został pojmany i uwięziony.
Druga niewola okazała się nie tak łatwa do przełamania dla sprzymierzeńców doktora. Jednak pomógł przypadek. Pewnego razu na drzewie siedziała papuga Polinezja, a pod nim usiadł królewicz Bumpo, syn króla. Był smutny, ponieważ pragnął mieć za wszelką cenę białą skórę. Czarny kolor okazał się bowiem być granicą nie do przejścia dla pewnej niewiasty i książę doznał zawodu miłosnego. Papuga pomyślała, że jest to świetna okazja do wykorzystania. Podała się za wróżkę i powiedziała księciu, że pojmany doktor jest tak naprawdę europejskim czarownikiem i że na pewno byłby w stanie zaradzić coś na pragnienie księcia. Młodemu człowiekowi bardzo spodobał się ten pomysł i udał się do doktora, który został wcześniej uprzedzony, by zażądać w zamian uwolnienia oraz okrętu, którym mógłby udać się do domu. Książę zgodził się bez wahania, a doktor przystąpił do przyrządzania tajemniczej mikstury, która rzeczywiście mogłaby zmienić odcień koloru twarzy księcia. Operacja powiodła się, a efekt eksperymentu przeszedł najśmielsze oczekiwania zarówno księcia Bumpo, jak i doktora. Dolittle otrzymał więc wolność w tajemnicy przed królem, a także okręt, na którym – nie czekając, aż sytuacja ulegnie zmianie – rychło odbił od brzegów niegościnnej Afryki.
Uwielbiam tę przygodę, ponieważ pokazuje ona, że z każdej sytuacji można znaleźć wyjście, jeśli użyje się pomyślunku. Dobrze jest oczywiście, jeśli pojawią się przy tym jakieś okoliczności sprzyjające, ale to przysłowiowe „ruszenie głową” ma tutaj największe znaczenie. Gdyby nie podstęp papugi Polinezji, doktor Dolittle być może nigdy nie wydostałby się z niewoli. Papuga jednak nie wpadłaby na ten genialny pomysł, gdyby los nie postawił na jej drodze księcia Bumpo. Ta historia uczy, że trzeba mieć oczy szeroko otwarte w poszukiwaniu różnych okazji, które podsuwa nam los.
Aktualizacja: 2024-07-13 10:46:23.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.