Obraz szkoły w Szatanie z siódmej klasy

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska.

Po­wieść mło­dzie­żo­wa Kor­ne­la Ma­ku­szyń­skie­go „Sza­tan z siód­mej kla­sy” zo­sta­ła wy­da­na w 1937 roku. Ak­cja po­wie­ści roz­gry­wa się la­tem tego sa­me­go roku w War­sza­wie oraz na Wi­leńsz­czyź­nie. Utwór po­sia­da ce­chy po­wie­ści de­tek­ty­wi­stycz­nej, ale ze wzglę­du na wiek głów­ne­go bo­ha­te­ra, istot­ną rolę od­gry­wa też szko­ła, do któ­rej uczęsz­cza.

Adam Cisowski jest uczniem siódmej klasy jednego z warszawskich gimnazjów. Fa­bu­ła po­wie­ści kon­cen­tru­je się głów­nie wo­kół roz­wią­zy­wa­nia ta­jem­ni­cy dwor­ku w Bej­go­le, ale na po­cząt­ku utwo­ru wy­da­rze­nia roz­gry­wa­ją się w szko­le. Edu­ka­cja w cza­sach dwu­dzie­sto­le­cia mię­dzy­wo­jen­ne­go wy­glą­da­ła znacz­nie ina­czej, niż obec­nie.

Na­uka w szko­le po­wszech­nej trwa­ła sie­dem lat, a po niej na­stę­po­wa­ły czte­ry lata gim­na­zjum i dwa lata li­ceum. Od tego sys­te­mu edu­ka­cji ist­nia­ły jed­nak licz­ne od­stęp­stwa. Ucznio­wie czę­sto uczęsz­cza­li przez czte­ry lata do szko­ły po­wszech­nej, a po­tem roz­po­czy­na­li na­ukę w sied­mio­let­nim gim­na­zjum. Ten etap edu­ka­cji koń­czył się tzw. „małą ma­tu­rą”. Adam Ci­sow­ski ma sie­dem­na­ście lat i uczęsz­cza do ostat­niej kla­sy gim­na­zjum.

Do­stęp­ne w szko­le sprzę­ty róż­nią się od współ­cze­snych. Ucznio­wie cza­sów dwu­dzie­sto­le­cia mię­dzy­wo­jen­ne­go nie posługują się długopisami, ale piórami. Na ław­kach znaj­du­ją się ka­ła­ma­rze z atra­men­tem. Bar­dziej za­moż­ni ucznio­wie mogą po­zwo­lić so­bie na za­kup wiecz­ne­go pió­ra, po­sia­da­ją­ce­go zbior­ni­czek na atra­ment. Ten przy­bór szkol­ny stał się przy­czy­ną do kłót­ni, co wska­zu­je na jego wy­so­ką war­tość. Zby­szek Ja­siń­ski oskar­żył Józ­ka Żel­skie­go o kra­dzież wiecz­ne­go pió­ra. Oka­za­ło się, że wła­sność ko­le­gi przy­własz­czył so­bie Bur­ski, co od razu po­zy­tyw­nie od­bi­ło się na es­te­ty­ce jego ze­szy­tów. W szko­le nie było zbyt wie­lu po­mo­cy na­uko­wych, ucznio­wie za­zwy­czaj mu­sie­li wy­ko­ny­wać je sa­mo­dziel­nie. Róż­nił się tak­że plan za­jęć, któ­ry obej­mo­wał sześć dni w tygodniu. Dniem wol­nym była wy­łącz­nie nie­dzie­la.

Cha­rak­te­ry­stycz­ną ce­chą przed­wo­jen­nych szkół był po­dział na pla­ców­ki żeń­skie i mę­skie, któ­ry obec­nie ogra­ni­cza się głów­nie do szkół ka­to­lic­kich. Pla­ców­ki pu­blicz­ne są ko­edu­ka­cyj­ne. W przed­wo­jen­nej Pol­sce bra­ko­wa­ło szkół, dla­te­go kla­sy czę­sto były prze­peł­nio­ne. Ucznio­wie nie­jed­no­krot­nie uczęsz­cza­li na lek­cje na zmia­ny. Kla­sa siód­ma, do któ­rej na­le­ży Ci­sow­ski, li­czy trzydziestu chłopców.

Czy­tel­nik do­wia­du­je się o tym, gdy Adam wy­ja­wia, że od­krył me­to­dę eg­za­mi­no­wa­nia profesora Gąsowskiego. Na­uczy­ciel sto­so­wał ją od po­nad trzy­dzie­stu lat. Za­wsze od­py­ty­wał trzech uczniów, wy­bie­ra­jąc co dzie­sią­te­go z nich. Od­po­wiedź ust­na jest w szko­le głów­nym spo­so­bem spraw­dza­nia wie­dzy. Ucznio­wie osią­ga­li na lek­cjach hi­sto­rii bar­dzo do­bre wy­ni­ki, ale za­słu­gi­wa­li to spry­to­wi Ada­ma, dzię­ki któ­re­mu wie­dzie­li, kto zo­sta­nie wy­wo­ła­ny do od­po­wie­dzi. Z po­zo­sta­ły­mi przed­mio­ta­mi ra­dzą so­bie ra­czej prze­cięt­nie.

Kla­sa siód­ma skła­da się z rozgadanych, wesołych i rozbrykanych uczniów. Chłop­cy za­wsze mają do­bry hu­mor, nie­za­leż­nie od oko­licz­no­ści. Ich wza­jem­ne re­la­cje są do­bre i życz­li­we. Gdy je­den z chłop­ców jest przy­gnę­bio­ny, po­zo­sta­li po­cie­sza­ją go, do­pó­ki nie po­pra­wią mu na­stro­ju. Ucznio­wie róż­nią się in­te­li­gen­cją i zdol­no­ścią przy­swa­ja­nia wie­dzy. Prym wie­dzie Ci­sow­ski, któ­ry wy­róż­nia się lo­gicz­nym my­śle­niem i spry­tem. Nie wy­wo­łu­je jed­nak za­zdro­ści, ale jest bar­dzo lu­bia­ny po­nie­waż po­ma­ga ko­le­gom w roz­wią­zy­wa­niu co­dzien­nych pro­ble­mów.

W cza­sach dwu­dzie­sto­le­cia mię­dzy­wo­jen­ne­go nauczyciele cieszyli się większym szacunkiem, niż obecnie. Mo­gli dys­cy­pli­no­wać uczniów nie tyl­ko za po­mo­cą uwag i sła­bych ocen, ale na­wet kar fi­zycz­nych. Chłop­cy sta­ra­ją się uni­kać na­uki, przy­go­to­wy­wa­li się na lek­cje hi­sto­rii tyl­ko, gdy nad­cho­dzi­ła ich ko­lej na od­po­wiedź. Oszu­stwo wy­szło na jaw i ucznio­wie oba­wia­ją się kon­se­kwen­cji swo­je­go oszu­stwa. Gą­sow­ski jest jed­nak ła­god­nym, do­bro­dusz­nym czło­wie­kiem, dla­te­go po­sta­no­wił nie ka­rać kla­sy. Mimo au­to­ry­te­tu, któ­rym cie­szy się na­uczy­ciel, mię­dzy pro­fe­so­rem a Ci­sow­skim na­ro­dzi­ła się przy­jaźń. Adam zo­sta­je za­an­ga­żo­wa­ny w pry­wat­ne spra­wy Gą­sow­skie­go.


Prze­czy­taj tak­że: Opis dworku Gąsowskich w Bejgole

Ak­tu­ali­za­cja: 2022-08-11 20:23:11.

Sta­ra­my się by na­sze opra­co­wa­nia były wol­ne od błę­dów, te jed­nak się zda­rza­ją. Je­śli wi­dzisz błąd w tek­ście, zgłoś go nam wraz z lin­kiem lub wy­ślij ma­ila: kon­takt@po­ezja.org. Bar­dzo dzię­ku­je­my.