Porównanie pięciu porządków, od lewej toskański, dorycki, joński, koryncki, kompozytowy, źródło: Regola delli cinque ordini d'architettura, 1562
Podwaliny klasycznych stylów architektonicznych kładziono w dobie archaicznej. Brzemienne były również skutki najazdu Dorów, prowadzące do upadku Grecji mykeńskiej. Rozwija się architektura związana z kultem, świątynie stają się coraz to wspanialszymi „domostwami” posągów kultowych. Czasy geometryczne i początki epoki archaicznej kontynuują formy megaronu mykeńskiego. Środki są skromne, pozwalają zwykle jedynie na wykorzystanie gliny i drewna. Megaron – dom naczelnika (wanaks, ϝάναξ), staje się domem bóstwa i jego posągu, zatem świątynią w sensie religii greckiej. Tak charakterystyczna kolumna wywodzi się z drewnianych, zdobionych słupów pałaców mykeńskich, jednak wraz z przejściem do kamiennego budulca zmienia się jej kształt – nie zwęża się już ku dołowi, lecz ku górze.
Spis treści
Porządek dorycki i joński w swych wczesnych formach pojawiły się ok. wieku VIII p.n.e.. Plan drewnianej, a wkrótce już kamiennej świątyni obejmował celle – ναός, dzieloną na nawy kolumnami przechodzącymi przez jej środek, przedsionek - πρόναος oraz kolumnadę okalającą cellę i pronaos czyli peristasis (περίστασις). Nie miały jej najdawniejsze świątynie np. z okresu geometrycznego, zaś jej pojawienie się może wskazywać na wyodrębnienie się porządków i przypadać na epokę pierwszej kolonizacji.
Kolonizacja prowadziła do rozwoju gospodarczego, wzrostu zamożności a zatem i budownictwa świątynnego. Stąd rozmaite rozwiązania: świątynia z perystylem (naos peristylos - ναὸς περίστυλος; naos peripteros - ναὸς περίπτερος), w której cella jest otoczona kolumnami z każdej strony (tzw. obwodnica), świątynia obwiedziona dwoma rzędami kolumn (ναὸς δίπτερος, dipter). Warto pamiętać, że słowo perystyl oznacza też podwórze-ogród otoczony kolumnadą krużganka. Adyton (ἄδυτον) to miejsce przebywania boga, zaś opistodomos (ὀπισθόδομος, „tylne pomieszczenie”) to tylna, odgrodzona ścianą część świątyni, z oddzielnym wejściem, służąca jako skarbiec i miejsce przechowywania sprzętów świątynnych.
Swoisty dualizm doryzmu i jonizmu, kluczowy dla różnorodności i bogactwa architektury Hellenów a następnie Rzymu i krajów Europy, nie sprowadzał się jedynie do stworzenia dwóch poniekąd przeciwstawnych porządków. Styl dorycki, poza swymi „surowymi” kolumnami, metopami i tryglifami, stale dąż do jasności i czytelności formy oraz mocnego podkreślania wolumenów i brył (por. zwarte, blokowe posągi kurosów w postawie „stawiania kroku”, z zaciśniętymi dłońmi, co wskazuje na wpływ rzeźby staroegipskiej). Doryzm przejawia skłonność do tektoniki, powagi i doskonalenia proporcji (K. Kumaniecki).
Hera Cheramyesa - Posąg młodej dziewczyny z Heraionu na Samos. Inskrypcja głosi: Cheramyes zadedykował mnie Herze jako prezent
Jeśli porządek dorycki można nazwać „męskim”, poniekąd spartańskim stylem siły i ciężkiej pracy rzeźbiarzy i budowniczych, to architektura jońska ma cechy „kobiece”, jest krągła, niejako miękka i ciepła. Wykazuje wrażliwość na atmosferę i światło (kanelury, woluty, liczne drobne detale). Kontrasty brył o ile są zbyt ostre, łagodnieją. Relief ma charakter dekoracyjny a cały styl można określić jako wyszukany, podobny do poezji lirycznej i gustów arystokratów - czcicieli Złotej Afrodyty. Spośród rzeźb trzeba tu wskazać smukły mimo dużych rozmiarów (3 m. wysokości) posąg marmurowy Apollina z Sunion oraz Kurosa z Melos z ok. 550 roku. Zwracają uwagę również rzeźby Hery z Samos, w tym przypominająca kolumnę lub ozdobną amforę Hera Cheramyesa o subtelnym modelunku i rysunku draperii. Wpływ sztuki wschodniej widać w przygotowanym dla Apollona Delfickiego posągu Sfinksa ex voto mieszkańców Naksos oraz w umieszczonych na nadmorskim tarasie lwach strzegących sanktuarium tegoż boga na wyspie Delos.
Architektura dorycka dominowała w Grecji właściwej w okresie wczesnoklasycznym (np., świątynia w Aphai na wyspie Eginie z ok. 490 r., a zwłaszcza świątynia Zeusa w Olimpii, zbudowana w l. 472- 456 p.n.e. oraz dobrze zachowana świątynia Posejdona w Paestum).
Świątynia Posejdona w Paestum
W roku 450 rozpoczyna się odbudowa Akropolu w Atenach. Powstaje słynny Partenon – dzieło architektów Kallikratesa i Iktonisa, którego dekorację rzeźbiarską ukończono w roku 432. Dorycki Partenon zbliżał się do uznawanych za doskonałe proporcji i rozmiarów. Zaczerpnął również z porządku jońskiego: metopy i tryglify były powiązane od góry astragalem, dookoła ścian celli biegł joński fryz ciągły ze słynną procesją panatenajską, zaś wewnątrz niej umieszczono takież kolumny. W tychże latach Mnesikles tworzy oprawę wejścia na wzgórze – monumentalne, dorycko-jońskie Propyleje. W latach 421-406 pod kierownictwem Filoklesa wzniesiony zostaje prostokątny Erechtejon z trzema portykami. Całkowicie joński, łączy w jednym sanktuarium najdawniejsze miejsca kultu i świętości Akropolu. Belkowanie zamiast kolumn oparto na dobrze posągach sześciu kor. Architektura Akropolu wykorzystywała zatem możliwości i porządku doryckiego i jońskiego, wskazując również na hegemonię Aten.
Porządek dorycki ukształtował się w Grecji kontynentalnej, na obszarach zasiedlonych przez Dorów. Wpływ na jego charakterystyczne cechy i ich rozwój miała też Wielka Grecja. Architektura dorycka pojawiła się również w niektórych centrach kultury greckiej położonych w Azji Mniejszej oraz na Cyrenajce.
Spoglądając na zachowane zabytki wzniesione w tym stylu rzuca się w oczy prostota i surowość. Szczegóły zachowują formy zewnętrzne architektury drewnianej, jednakże o proporcjach i ogólnym wyglądzie budowli decydował materiał kamienny.
Świątynia Delian, Delos, rysunek z XIX wieku
Kolumna (στῦλος, κίων) stała bezpośrednio na stylobacie (στυλοβάτης). Podkreślało to jej rolę jako dźwigara w opozycji do poziomego, trójstopniowego stereobatu. Zwężający się ku górze trzon kolumny doryckiej na 1/3 wysokości zaopatrywano w lekkie wybrzuszenie – entasis (ἔντασις) – powodujące, że filar sprawiał wrażenie bardziej prężnego i dynamicznego. Dolna średnica kolumny doryckiej czasów Grecji archaicznej mieści się najwyżej pięciokrotnie w wysokości trzonu. Wyjątkowo proporcje stawały się jeszcze bardziej przysadziste i ciężkie, niekiedy wielokrotność była większa – wtedy można powiedzieć że ginął charakterystyczny dla sztuki doryckiej efekt majestatycznej statyczności i krzepkości (Dorowie widzieli w Heraklesie swego protoplastę).
Kapitel Partenonu, Ateny
Na głowicę (kapitel) kolumny doryckiej składały się dwa człony: kolisty, szeroki echinus (ἐχῖνος, dosł. jeż) oraz znajdująca się nad nim płyta kwadratowa – abakus (ἄβαξ, abacus, dosł.blat czy płyta, podobnie jak abakusy do obliczeń). U dołu echinusa wykonywano żłobkowaną szyję (hypotrachelion). Od trzonu kolumny oddzielał ją głęboki rowek, zwany po łacinie scamillus. Szyja echinusa w swej górnej części przechodziła kilku wyciętymi poziomo pierścieniami (annuli) w rozszerzającą się w kształt talerza górną część lekko wypukłym profilem.
Kolumny rozstawiano dość gęsto, interkolumnia (wolna przestrzeń między nimi) zwykle były o 1/5 – 1/3 większe od średnicy kolumn. Skraje interkolumnia świątyń były zwykle węższe. Takie ustawienie, zwane dosunięciem lub z łaciny contractio (kontrakcja) kolumn na rogach sprawiało, że bryła budowli wydawała się bardziej zwarta. Walorem praktycznym było łatwiejsze rozwiązanie detali belkowania, opierającego się przecież na kamiennych kolumnach.
Belkowanie poziome stanowiło optyczną podstawę architektonicznego nakrycia świątyni doryckiej. Jego szerokość wynosiła między 2/5 a ½ wysokości kolumny. Zwieńczenie dzielono na trzy poziome części: masywną, a przy tym gładką belkę architrawu, fryz z bogatymi dekoracjami oraz silnie wystający na zewnątrz gzyms. Architraw i fryz były oddzielona wąską listwą (tenia). Fryz miał charakter regularny, można powiedzieć rytmiczny, bowiem tworzyły go następujące naprzemiennie tryglify i metopy. Metopy miały kształt kwadratów, wykonane z kamienia, również miały górną krawędź ozdobioną listwą. Warta uwagi jest też niewielka orientalizująca świątynia w Prinias na Krecie, gdzie na fryzie ciągłym przedstawiono jeźdźców.
Zdobienia na fryzie na świątyni w Prinias na Krecie, fot. Dan Diffendale
Tryglify to płyty o prostokątnym kształcie, na których powierzchni znajdowały się trzy pionowe, ścięte na brzegach, złączone na górze listwy kamienne. Poniżej tryglifu, pod tenią oddzielającą fryz od architrawu umieszczano kolejną małą listewkę kamienną (łac. regula), a pod nią sześć „kropel” (łac. guttae). Tryglif wraz z „listwami”, regula i guttae stanowiły zapewne utrwalone (skamieniałe w dosłownym sensie) formy pracy ciesielskiej zabezpieczającej i zdobiącej belki układane na architrawie. Metopy wpierw wypełniały puste przestrzenie między belkami, tym bardziej że nim zaczęto je rzeźbić w kamieniu, wypalone je z gliny i malowano (por. rozmaite terakotowe zabytki etruskie, m.in. w grobowcach).
Tryglif w porządku doryckim na Teatrze Marcellusa
Budowniczowie rozmieszczali tryglify i metopy tak, by tryglify znajdowały się nad każdą kolumną i nad interkolumnium, a w narożach belkowania stykały się dwa tryglify. Tryglify narożne nie mogły jednak mieścić się na osi kolumn narożnych, stąd zastosowanie wyżej wspomnianej kontrakcji – dosunięcia.
Dekoracyjność stylu doryckiego uwidaczniała się bardzo dobrze w wieńczącym belkowanie gzymsie. Podcinano go skośnie, na dole dodawano prostokątne płyty (mutulusy, łac. mutulae), podobnie jak tryglify ozdobione kroplami. U dołu gzyms był odcięty wyżłobieniem, na górze znajdowała się wywinięta „warga” o wklęsłym profilu (kyma, κῦμα). Dach dwuspadowy oparty na drewnianym belkowaniu miał rynny (łac. sima) oraz dekoracyjne palmetowe sterczyny – antefiksy.
Porządek dorycki, rys. Radomil
Przyczółki na podłużnej osi świątyni miały kształt trójkątów, których pola były zapełnione płaskorzeźbą. Wieńczono je ukośnymi gzymsami i rynnami. Proporcje ich wysokości i szerokości wynosiły ok. 1:8.
W porządku doryckim płaskorzeźba ozdabiająca metop i przyczółki łączona była z malarstwem, posługującym się chętnie bardzo żywymi, jaskrawymi kolorami (np. świątynia Apollina w Thermos w kraju Etolów). Tryglify malowano na kolor niebieski, figury metop pokrywano m.in. farbą czerwoną. Listwy opasujące poszczególne dekoracje rzeźbiarskie przyozdabiano meandrem. Gzymsy, a niekiedy również echinusy, pokrywano klimationem – ornamentem liściowym. Rynny dekorowano antemionem – ornamentem palmetowo – lotosowym. Płaskie części gzymsu czasami ozdabiano plecionką.
Ruiny Herajonu w Olimpii, fot. Matěj Baťha
Rozwój porządku doryckiego odzwierciedla Herajon (świątynia Hery) w Olimpii, pochodzący z VII wieku. Świątynia ta była peripterosem 6x16 kolumn, cella składała się z trzech naw. Skonstruowano również antowy pronaos oraz najdawniejszy znany archeologii opistodomos. Ściany celli wzniesiono na szkielecie z belek drewnianych wspartych na ortostatach z kamienia. Wolne przestrzenie wypełniono murem. Słupy drewniane dookoła naosu w miarę gromadzenia środków wymieniano na kamienne kolumny. Zapewne to jest przyczyną różnych proporcje ich głowic i trzonów. Belkowanie Herajonu wykonano z drewna, zaś szczyt przyczółka udekorowano kolistym akroterionem, wykonanym z polichromowanej gliny.
Porządek joński otrzymał swój klasyczny kształt na wybrzeżach Azji Mniejszej i pobliskich wyspach Morza Egejskiego. Szybko trafił do kolonii np. położonego w Delcie Nilu Naukratis oraz do jednego z najważniejszych sanktuariów panhelleńskich – Delf. Czciciele Apollina z bogatych greckich miast Azji i wysp Morza Egejskiego chętnie wznosili tam demonstrujące ich potęgę skarbce z bogatymi wotami (skarbce Knidyjczków, Syfinijczyków, Kladzomene, Massalii). Skarbce te to budowle antowe z dwukolumnowym przedsionkiem.
Porządek joński, rys. Marcin N.
Wczesną świątynię jońską znamy z Neandrii. Zachowane tam relikty budowli eolskiego pochodzenia wskazują, że była to konstrukcja prosta, pozbawiona perystazy i pronaosu. Ciąg kolumn przecinał jedynie środek celli. W VI wieku powstają trzy wielkich rozmiarów (ponad 100 m. długości) świątynie bogatych polis jońskich. Kilka razy rozbudowywana jest świątynia królowej Olimpu Hery na Samos. Powstaje świątynia Artemidy w Efezie (zaliczana powszechnie do „cudów świata”, spalona przez Herostratesa w roku 356 p.n.e.) oraz tzw. Didymajon czyli świątynia Apollona z „lasem kolumn” wzniesiona pod Miletem. Zwraca uwagę jej otwarta od góry cella. Ważną rolę odgrywają też pomniki np. podobna do kolumn wznoszonych na grobach wolno stojąca kolumna ze Sfinksem wystawiona w Delfach jako votum Greków z Naksos.
Kapitel joński, fot. Benjamín Núñez González
Zwykle porządek joński jest określany jako swobodniejszy i lżejszy od doryckiego, oddaje charakterystyczną jońską „wspaniałość” (τρυφᾐ). Był też bardziej ozdobny, zapewne pod wpływem sztuki krajów Azji Mniejszej, Syrii i Mezopotamii. Nie był też rygorystyczny, nie dominowała jedna formuła, lecz wiele wariantów (np. w świątyni efeskiej kolumny fasady otrzymały wysokie bębny pokryte płaskorzeźbami, zaś w skarbcach Knidos i Syfnijczyków spotykamy kariatydy). Jońską budowlą był słynny grobowiec Mauzolosa wzniesiony w Halikarnasie. Potężny cokół zwieńczony był piramidą liczącą 24 stopnie, całość była wysoka na 46 m.
model Mauzoleum w Halikarnasie, fot. livius.org
Stereobat joński to zwykle wysokie podium, wyposażone w stopnie tylko od wejściowej strony fasady świątyni. Podium takie odcina i wynosi budowlę ponad otoczenie, nie łączy jej z ziemią w „organiczny” sposób. Świątynia wskazuje na dzieło ludzkie, ujarzmienie natury i chwałę boga rezydującego w swym ozdobnym, bogatym domu – centrum kultu.
Kolumna jest trójczłonowa. Między trzonem a stylobatem występuje stopa – baza (basis) kolumny. Składa się ona z kilku nałożony na siebie elementów w formie pierścieni. Stopę jońską w jej archaicznej postaci tworzył jeden szeroki bądź dwa węższe trochilosy (τροχίλοι) czyli pierścienie wklęsłe. Spoczywał na nich pierścień wypukły – torus (łac. „poduszka”). I torus i pojedynczy, szerszy trochilos były poziomo żłobkowane. Oprócz tego na torusie wykuwano dodatkowy półwałek.
Takie rozwiązania prowadziły do złagodzenia kontrastu między poziomą płaszczyzną stylobatu a pionem kolumny. Podobną rolę pełniło zakończenie trzonu kolumny niewielkim spływem w dolnej części, zaś małym podkrojeniem na górze. Również żłobki, odmiennie niż u Dorów, nie były otwarte, lecz zamykały się półkoliście z obu końców. Między nimi pozostawiano z czasem wąskie listewki, tworząc tym samym grę światła na urozmaiconej powierzchni, a zwłaszcza wzmacniając wrażenie smukłości i delikatności konstrukcji. Sprzyjały temu i smuklejsze w porównaniu do kolumn doryckich proporcje i luźne rozstawienie na planie świątyni.
Najbardziej rzucającym się w oczy wyróżnikiem porządku jońskiego jest głowica kolumny. Punktem wyjścia były dwie zwijające się na zewnątrz ślimacznice (woluty), najpewniej zapożyczone z architektury syryjskiej. Wcześniejszym wariantem, który można oglądać w Neandrii, woluty „wyrastają” bezpośrednio z trzonu kolumny, spomiędzy płatków palmowego kimationu. Jeśli kimation był podwójny mógł również tworzyć samodzielny kapitel, tak jak w skarbu Massalijczyków w Delfach. Ostateczna forma głowicy w porządku jońskim składa się z poduszki na ozdobnym echinusie, zakończonej zwiniętymi wolutami. Na szyi echinusa znajdował się niekiedy anthemion palmowo-lotosowy. Ponad nim przebiegał wąski astragal o perełkowatej formie. Górna część echinusa miała profil wypukłego jajownika – kimationu (κιμάτιον) tzw. jońskiego z motywem „wolich oczu”. Na poduszce spoczywał abakus o niewielkich rozmiarach. Wokół jego brzegu wykonywano kimation o esowatym profilu (tzw. kimation lesbijski), rzeźbiony w sercowate listki.
Belkowanie jońskie było zbliżone do doryckiego. Podstawowym elementem był architraw, optycznie zyskujący na lekkości dzięki ułożeniu uskokowo w górę trzech listew. Nad nimi znajdował się astragal, kimation joński oraz wąski ornament anthemionowy. Fryz stanowił ciągły pas reliefu, z kimationem i astragalem nad nim. Niekiedy fryzu nie umieszczano (np. w świątyni Artemidy Efeskiej). Ciągła dekoracja rzeźbiarska pozwalała na większą swobodę rozstawu kolumn i dobór belkowania, gdyż znikał problem rozłożenia tryglifów i metop. Gzyms joński był płasko wcięty od dołu, zatem odmiennie niż ukośnie podcięty dorycki. Gzyms mógł spoczywać bezpośrednio na architrawie – w takim wypadku umieszczano charakterystyczne kostkowe „ząbki” (łac. denticuli).
Porządek ten można określić jako odmianę stylu jońskiego, który rozwinął się w końcu epoki klasycznej, na przełomie V i IV wieku p.n.e.. Charakteryzował się przede wszystkim jeszcze większą smukłością kolumn i ozdobnością ich głowic niż klasyczne rozwiązania jońskie. Trójczłonowa baza składająca się dwóch torusów i trochilosu pomiędzy nimi podpierała trzon kolumny udekorowany 24 kanelurami, połączonymi listewkami (stegami). Najbardziej zwraca uwagę głowica – mająca kształt wiklinowego kosza zwężonego u dołu (kalatos), oplecionego dwoma rzędami liści akantu rozchylającymi się na zewnątrz. Powyżej mam cztery pojedyncze woluty stanowiące podporę abakusa. Między nimi są jeszcze cztery pary wolut mniejszych rozmiarów, z nich zaś wyprowadzone są motywy roślinne, często stylizowane liście palmy (palmety). Podobnie jak w stylu jońskim, belkowanie składa się z architrawu o trzech listwach oraz umieszczonym nad nim fryzem ciągłym. Najwyższa część belkowania – gzyms wieńczący podpierano chętnie wspornikami, nieznanymi o ile wiemy w porządku jońskim.
Porządek koryncki, rys. Radomil
Architektura hellenistyczna pełniła w dużej mierze zadania praktyczne i reprezentacyjne, wkraczała w obszar urbanistyki (nowe stolice, miasta zakładane lub przebudowywane wraz z podbojami Aleksandra i jego następców). Korzystano stale z doświadczeń czasów klasycznych, komponowano zespoły miejskie składające się z regularnych, zamkniętych portykami kolumnowymi placów (np. Pirene w Azji Mniejszej, rozbudowa Miletu w II wieku p.n.e.). Przy tych placach, zapowiadających rzymskie fora, wznoszono halę służącą wymiarowi sprawiedliwości – bazylikę (np. na Delos), halę kolumnową – stoa, przeznaczony dla władz polis prytanejon, salę zgromadzeń (buleuterion). Obok tego pojawiają się palestry, gimnazjony, stadiony i teatry. Stolica państwa Attalidów – Pergamon, poza słynnym Ołtarzem Zeusa i Ateny otrzymuje dwie agory – dolną i górną, rozbudowany na trzech terasach gimnazjon oraz wzniesione przez króla Eumenesa II w latach 197-159 budowle akropolu. Teatr łączył się długim portykiem kolumnowym z prostylosową jońską świątynią, zaś ponad ołtarzem Zeusa i Teatrem stała świątynia Ateny z IV wieku. Otaczała ją dwukondygnacyjna biblioteka, z fasadami łączącymi styl joński i dorycki. Poszczególne porządki architektoniczne wypracowane w Grecji klasycznej łączono dość swobodnie, stąd zróżnicowane układy, niekiedy w formie kondygnacji. Fasady ozdabiają rzeźby, zaś wnętrza malowidła, mozaiki i stiuki.
Z rozpowszechnionego na południu Półwyspu Apenińskiego stylu doryckiego rozwinął się porządek toskański (Ordo Tuscanicus, Ordo Tuscanus – porządek etruski). Odróżniał się przede wszystkim gładkimi trzonami kolumn (bez kanelurowania). Głowice miały echinus i abakus. Proporcje kolumny wynosiły 1:7. Zwracają uwagę również podobne do jońskich bazy pod kolumnami, które nie stoją dzięki temu bezpośrednio na stylobacie. Nie pojawiają się tryglify, guttae i metopy. Styl ten był stworzony i wykorzystywany przez Etrusków (Tuscia – Etruria), którzy wznosili świątynie z lokalnie dostępnych odmian kamienia i innych materiałów (zob. o świątyniach Witruwiusz IV. 7.2-3, który nie zaliczał ordo Tuscanicus do kanonicznych porządków architektonicznych). Wykorzystywali go Rzymianie, tym bardziej chętnie, że uznawano go za odpowiedni w budownictwie wojskowym, portach i magazynach (o ile ich znaczenie usprawiedliwiało opracowanie architektoniczne).
Porządek toskański, Regola delli cinqve ordini d'architettvra (1563), Jacopo Barozzi da Vignola
Wczesne świątynie wznoszono w Rzymie z tufu. W III i II wieku powszechna była również architektura drewniana z ornamentami z terakoty. W IV i III wieku powstają nowe obwarowania, świątynie i budowle cyrkowe. Częściej pojawiają się w Mieście budowniczowie i architekci greccy z południa Italii. W II wieku przy forach pojawiają się wzorowane na hellenistycznych bazyliki - hale z kolumnami, przeznaczone do handlu i sprawowania sądów. Obok tufu częściej pojawia się żółtawy wapień (trawertyn, lapis Tiburtinus od miejsca wydobycia - Tibur) a nawet marmur (karyjski – marmor lunense, rozpowszechnia się za Augusta, np. świątynia Saturna z 43 r., regia z 36 r., świątynia „boskiego Juliusza”). Wynalazek cementu z dodatkiem glinki puetolańskiej ułatwiał wznoszenie arkadowych akweduktów i mostów oraz sklepień, kluczowych dla dalszego rozwoju architektury Rzymu. Kazimierz Kumaniecki pisze, że do sklepień uciekano się, podobnie jak w miastach i fortyfikacjach etruskich, również volens nolens, gdyż miękki tuf z Kampanii nie nadawał się do ciosania długich, twardych belek. Tuf nie pozwalał też na wyraźne ornamentowanie i rozwój płaskorzeźby, stąd uciekanie się do dekoracji stiukowej. Dużym ułatwieniem było korzystanie z palonej cegły, pozwalającej na odlewanie trzonu muru i okładanie płytami z tufu. Istniały też rozmaite wątki murarskie: nieregularny (genus incertum), regularny (genus quadratum) oraz reticulum – wątek sieciowy, charakterystyczny dla schyłku Republiki.
Przejmowano rozwiązania sztuki hellenistycznej, dzięki czemu Rzym ostatnich dwóch wieków Republiki stał się pod względem architektonicznym podobny do stolic greckich królestw, nie zapominając przy tym o własnym, niepowtarzalnym programie politycznym i reprezentacyjnym. Na odrębność od hellenizmu wskazywało wzniesione przez Kwintusa Lucjusza Katulusa tabularium (rodzaj archiwum publicznego), łączące kapitoliński arx i Capitolium stolicy. W korytarzach wewnętrznych zastosowano sklepienia. Różne porządki greckie być może po raz pierwszy umieszczono obok siebie w kamiennym teatrze wzniesionym przez Pompejusza. Charakterystyczne było też zakładanie przez wzbogaconą nobilitas wspaniałych ogrodów i parków prywatnych.
Do tradycji odwoływał się Oktawian August, inicjując nową erę również na polu architektury, mającej oprzeć się na „akademickim” klasycyzmie z przewagą pietas oraz gravitas rzymskiej (por. zw. Panteon Agrypy oraz Ara Pacis). Podbudowę lub przynajmniej uczone odzwierciedlenia programu Augusta stanowi traktat Witruwiusza. Można powiedzieć, że pierwszy princeps zastał Rzym ceglanym, a pozostawił marmurowym. Odnowił Kurię, wzniósł Basilica Julia, forum połączono z comitium oraz zespolono z Forum Juliusza (Cezara) i nowym Forum Augusta wraz ze świątynią Marsa Mściciela (Mars Ultor). Posągi wielkich wodzów Kwirytów i mapa Agrypy miała wskazywać na potęgę i zasięg imperium rzymskiego. Tamże pojawia się marmurowy kapitel koryncki, wcześniej zastosowany również w świątyni Kastora i Polluksa na Forum Romanum. Nowym typem architektonicznym jest łuk tryumfalny np. z Aosta i Rimini. Kanonicznym dla kolejnych wieków cesarstwa staje się rozwiązanie dwupiętrowej kolumnady zrealizowane w teatrze Marcellusa. Mauzoleum Augusta o kopułowej konstrukcji, nawiązującej do tradycji etruskiej i italskiej, stanowiło wzór dla Mauzoleum Hadriana (od czasów Grzegorza Wielkiego Zamek Świętego Anioła, Castel Sant’Angelo).
Rafał Marek
Literatura:
Lewis Richard Farnell, The Cults of the Greek States, Clarendon Press, Oxford 1896-1909 (5 vols.) https://catalog.hathitrust.org/Record/004480175
Simon Hornblower et al. (eds.), The Oxford Classical Dictionary, Oxford University Press, Oxford 2012;
Kazimierz Kumaniecki, Historia kultury starożytnej Grecji i Rzymu, PWN, Warszawa 1987;
Mieczysław Porębski, Dzieje sztuki w zarysie, t. I, Arkady, Warszawa 1987;
Irene Bald Romano, Early Greek Idols, Expedition, Spring 1982, s. 3-13; https://www.penn.museum/documents/publications/expedition/pdfs/24-3/romano.pdf