Mnie muzyki nie trzeba. W mej głowie
Ruch się myśli odbywa rytmiczny,
A symfonia żadna nie wypowie
Jak jest równy, zgodny i muzyczny.
Taż harmonia, co sfery kołysze,
Moją głowę napełnia swem graniem —
To zaś wszystko, co mówię i piszę,
Niemowlęcem jest jej podrzeźnianiem.