Wicher wieje, szybko tracą liść jabłonie...
Spójrzcie, tam, u szczytu jednej, jabłko płonie!
Minął zbiorów czas, lecz ono pozostało,
Choć rozbłyska w słońcu barwą tak dojrzałą.
Czyż wzgardzone, pominięte ludzkim wzrokiem?
Nie, po prostu za dalekie, zbyt wysokie!