*** (Nie będzie słodziej i w niebie)

Autorka:
Tłumaczenie: Franciszek Dionizy Kniaźnin

Nie będzie słodziej i w niebie
Jak tylko patrzeć na ciebie!
Gdy się twarz twoja rozśmieje,
Zaraz omdleję.
Ach! jej ponęta tak żywa
Wszystkie mi zmysły porywa...
Mówić ci więcej, mój miły,
Nie mam i siły!
Drga serce... twarz mi się płoni...
Drętwieje język... szum dzwoni
W uszach... noc podwójna mroczy
Mdlejące oczy.
Zimny pot czuję... drżę cała...
Wargi me jak chusta biała
Pobladły... oddech ustaje...
Konać się zdaję.

Czytaj dalej: Do kochanej kobiety - Safona