Denominatia

Skąd to jest, że psim ogniem mianowano
Dzisiejszą gwiazdę? czy stąd, że widziano,
Że psi pod ten czas skłonni do wściekliny,
Gdy nie zabieżą z cisu oskrobiny?
Czy stąd, że zdrowiu ludzkiemu, gdy wchodzi,
Jako pies zjadły wejzrzeniem swym szkodzi?
Czy stąd, że jak psie zakrwawione oko,
Tuż podle słońca, błyszczy się wysoko?
Ale i co to za pies był tak śmiały,
Że sobie zasiadł w niebie plac niemały?
Czy go Oryon, gdy się sam wprowadził
W niebo, na straży przy gwiazdach posadził?
Czyli téż Ino odmianie swéj rada
Od bydlęcego przywiodła go stada?
Czyli go Zorza, nie mogąc samego,
Psa Cefalowi porwała miłego?

Czyli to ten pies, co w ukrytej stronie
Nalazł zmarłego ojca Erygonie?
Czy też Hekuba, za królestwa stratę,
W tym kształcie w niebie odnosi zapłatę?

Czytaj dalej: Do trupa - Jan Andrzej Morsztyn