Mały żeglarz

Kartka papieru
to skarb nie lada.
Wycinam łódkę
i do niej siadam...

Przed nami podróż
daleka w planie....
o, już płyniemy
po oceanie!

(A ten ocean
to zwykły dywan.
Bardzo wygodnie po nim się pływa).

Gdy wiatr pomyślny
w żagle pochwycę,
zwiedzimy porty
w Azji, w Afryce!

Żagiel napięty!...
Łódź mknie jak strzała -
latarnie morskie
świecą na skałach.

Morze faluje,
pieni się, kłębi...
Ratunku! Rekin
wypływa z głębi.

(Ten groźny rekin
to mopsik młody,
lubi wraz ze mną
figle, przygody).

Pomimo przeszkód
płyniemy dalej...
Wyławiam z morza
piękne korale.

Mijamy wyspę,
wysp innych szereg...
Wyławiam z morza
sznur pięknych pereł.

W tej właśnie chwili
rekin - ludojad
skoczył, zaszczekał:
- To zdobycz moja!

Koniec podróży!
Cicho czekamy
(ja, łódka, mopsik)
na powrót mamy...

Czytaj dalej: Pączki drzew - Ludwik Wiszniewski