Pieśń

Dopóki w polskiej dłoni
Ojcowskich szablic hart,
Co męską pierś obroni
Gdy natrze Niemiec czart.

Pójdzie lud ze wsi, z miasta,
Nie znając niskich trwóg.
Nie damy ziemi Piasta!
Tak nam dopomóż Bóg.

Dopóki myśl narodu
Wierzy w zmartwychwstań cud,
Dopóki bryłą lodu
Nie stał się polski lud.

Pójdzie lud ze wsi, z miasta,
Nie znając niskich trwóg.
Nie damy ziemi Piasta!
Tak nam dopomóż Bóg.

Dopóki obowiązku
Mocarny czujem zew,
Gdy słychać tam na Śląsku
Tęsknoty polski śpiew.

Pójdzie lud ze wsi, z miasta,
Nie znając niskich trwóg.
Nie damy ziemi Piasta!
Tak nam dopomóż Bóg.

Czytaj dalej: Złota jesień - Konstanty Ćwierk