Sąd ludzki

Według praw jednych gwiazdy rano bledną
I śmierć o zmroku ciało ludzkie grzebie,
Bo na świat cały przykazanie jedno:
Na lądzie, morzu, na ziemi i w niebie.

Nie będzie prawem słowo, które rośnie
W złości okrutnej i nędzy sumienia:
Bezprawiem nakaz, gdy lód daje wiośnie
I bieg odwieczny zdarzeń świata zmienia.

Nie będzie kary, co z zemsty wykwita,
A z chwastów roli ludzkiej nie oczyści,
Nie będzie kara krwi bliźnich niesyta,
Gdy nie z rozumu szła, lecz z nienawiści.

A nie jest sędzią, czyje serce młotem
nie bije w trwodze, czy prawdy jest bliższy;
I nie jest sędzią, kto nie pomni o tym,
że nad nim jeszcze jest Sędzia Najwyższy.

Czytaj dalej: Złota jesień - Konstanty Ćwierk