Włóż pelerynę, o duszo moja
— Conditio sine qua non —
Idź do redakcji, o duszo moja
I "poetycki" nieś "plon"...
Weź honorarjum, o duszo moja!
"Druk to ohyda" — ? — Ech — pluj!!
Czternaście razy po dziesięć groszy
Dostaniesz za sonet swój...
Idź do kawiarni, o duszo moja!
I przy stoliku siądź.
A w szklance kawy, o duszo moja,
Jak w sobie, łyżką mąć...
He, he... w porządku: krawat i... mina,
Z najlepszych sfer dècadent!
Kawka... pieniążki... i peleryna...
Li-te-ra-tur-ka, comment?
Źródło: Życie Łódzkie, r. 1914.