Są prawdy gorzkie — i ponoć goryczą
jest mądrość wszystka, którą się od wieka
syci łaknący światła duch człowieka,
łamiąc wszechbytu pieczęć tajemniczą.
Są prawdy gorzkie, których cień powleka
niebo i ziemię, a mędrcom, co liczą
wiek nie lat liczbą, lecz tych prawd zdobyczą,
wargi zawiera, gdy tłum słów ich czeka.
Są prawdy gorzkie... a dlaczegóż niema
prawd słodkich, jasnych, któreby jak dziecię
można do serca rękoma obiema
tulić i z śmiechem na ustach rozważać?
Czy nie dlatego, że szukamy w świecie
prawd, miast je w głębi swego ducha — stwarzać?