Kiedyś, o Jezu, chodził po świecie
Brałeś dziateczki w obięcia swe.
Patrz, tu przed Tobą stoi Twe dziecię
Do Serca Twego przytul i mnie.
Byłeś dzieciątkiem, Ty wielki Boże,
W żłóbku płakałeś nad światem złym.
Nie płacz, Dzieciątko, ja Ci w pokorze,
Serce me daję, Ty mieszkaj w nim.
Kto by u siebie dziecię przyjmował,
Rzekłeś, że wtenczas przyjmuje Cię.
Dzięki Ci, Jezu, żeś nas miłował,
Za to Cię kochać na wieki chcę.
Rzekłeś: "Nie może ze Mną być w niebie,
Kto nie chce dziecku podobnym być",
Ja, dziecię Twoje, chcę przyjść do Ciebie!
Daj mi niewinnie do śmierci żyć!
5. Kiedy w ostatniej będę potrzebie,
Gdy się rozstanę ze światem tym,
Zlituj się, Jezu, weź mnie do siebie,
Niech wiecznie spocznę przy Sercu Twym.