Ale skądżeć tak łaska Boża znaczna
Przypadła, jeśli jeszcze cię opaczna
Dziś wiara trzyma, luterska owieczko?
Czyś się był w ciche ubrał jagniąteczko,
Dziki Lamparcie, czy już masz tę wolą
Orać na gruncie katolickim rolą
I dać kark krąbrny pod jarzmo Bożego
Kościoła? Czegoć z serca uprzejmego
Życzę i mniemam, lub krótko, lub długo,
Że i ty, w zborze niepotrzebny sługo,
Jeszcze się, da Bóg, świętemu ojcowi
Pokłonisz i hołd oddasz papieżowi.
Co masz tę wolą uczynić, ja tobie
Chcę sam w tym służyć w swej własnej osobie
I takieć z Rzymu, da Bóg, pozwolenie
Przywiozę, żebyś swoje pokolenie
Tak jako płodną latorośl rozmnażał,
Co sam Bóg w raju Adamowi kazał.