Złoto

Dobre złoto przy cnocie,
Lepsza cnota przy złocie.
Ma się dobrze złośliwy,
Przecz ma żebrać cnotliwy?
Nic nie jest cnota w nędzy,
Trzeba do niej pieniędzy.
Na cnocie nie utyje,
Kto dziś z jałmużny żyje.
Wiem, choć cnoty nie ganię,
Że nie da nic Żyd na nię.
Rzadki jej pokłon daje,
Każdy z worki przestaje.
Kto raz pióro uroni,
Cnotą go nie ugoni.
Dość cnotliwych u fary
Prosi o szeląg stary.
Ratowałbym bliźniego,
Nie mam czym, bo samego
Tenże mól żrze, a cnota
Obumarła bez złota.

Czytaj dalej: Światowa rozkosz - Hieronim Morsztyn