Cnota grunt, fraszka złoto,
wszystko to ziemia, błoto.
Wszystko to czas rozchwieje,
cnota się nie zstarzeje.
Bogactwa niejednego
zagubiły głupiego.
Na cnocie nikt nie traci,
sam ją Bóg dobrze płaci.
Śmierć nie bierze pieniędzy
ani folguje nędzy;
ale jak cię zastanie,
tak pódz do wójta, panie!
Tu sęk na onym świecie,
tam się smaku dojecie
w cnocie, bez której siebie
nikt nie ogląda w niebie.
Grób ci ciało okryje,
robak kości rozryje.
Ziemia w ziemi, a duszę
Bogu poruczyć muszę