Anioł nieznany

Autor:

Przy czarnych kratach kościoła
policjant znalazł anioła —

zagasłą garsteczkę bieli
w szarym świtania popiele —

Ust uśmiech zdrętwiał jak drewno
od wielu godzin już pewno —

Głowa opadła na ramię
w pół drogi zmienione w kamień —

Nim chwiejny upadł przy kratach —
do ilu piersi kołatał?

Czy serca nikt nie otworzył,
by wszedł w nie goniec Boży?

Czy nikt mu nie chciał uwierzyć,
że z białem posłaniem bieży?

Policjant znalazł już zwłoki
pod skrzepłym skrzydeł obłokiem —

Leżały w kłębek skulone —
przy czarnych butach — pokłonem —

Policjant przeszukał czy święty
pod skrzydłem ma — dokumenty —

Zapisał: pod progiem kościoła
znalazłem ciało anioła —

papierów nie miał — nieznany —
godzina czwarta — nad ranem —

Czytaj dalej: Liść - Henryk Balk

Źródło: Anioł nieznany, Henryk Balk, 1932.