Żądła

Pinujże swego nosa,
nie patrz na mnie z ukosa,
nie pójdę z tobą w las,
nie pora mi, nie czas.
 
     Sznurówka piersi więzi,
     boję się dziś gałęzi,
     wiewiórka skacze — hyc —
     śmieje się we mchu rydz.
 
          A ja się strasznie boję,
          gorące ręce twoje —
          a palce twoich rąk
          kąszą jak giez, jak bąk.

Czytaj dalej: Szał - Emil Zegadłowicz