Wesele; a ja muzyk, gram weselne śpiewki,
Wesołe krakowiaki, tęskne walców tony,
Skoczne polki, mazura taniec ulubiony,
Tańczą drużby z druchnami, z parobkami dziewki.
Migają twarze, wstęgi i barwne odziewki,
Na ustach śmiech, a w ruchach zapał wpółszalony,
Alkoholem, orgią taneczną wzniecony.
Brzmi muzyka i drużbów krzykania, przyśpiewki.
Ja gram, bom jest płacony, a więc grać im muszę,
Co każą, grają ręce, zwyczajne w skrzypeczki
Same, ja obcy całej nocnej zawierusze,
Jestem precz od wesela, u mej kochaneczki,
Przy łóżeczku uśpionej, kochanej dzieweczki.
Tam przeniosłem ja do niej serce, myśl i duszę...