Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A co jeśli ktoś jest zbyt młody na studia, bądź nie studiował wcale? To naiwne zakładać, że wszyscy poeci mają wyższe wykształcenie ;). Ja na przykład przygodę ze studiami rozpoczynam dopiero od października, na wydziale filologii angielskiej Uniwersytetu Śląskiego :).

Opublikowano

uwierz mi że nie dyskryminuje młodszych, tylko z moich obserwacji wynika że większość z piszących tu osób które często czytuje są raczej studentami lub już po. no a interesuje mnie co studiujrecie, studiowaliście bądź macie zamiar studiować a nie w której klasie liceum jesteście. pozdrawiam

Opublikowano

bajka pod tytułem "moja edukacja":
po ukończeniu szkoły tzw. średniej i zdobyciu za jedyne 150 zł dyplomu technika elektronika, chciałem sobie studiować filologię, niestety na krakowieskiej AP wciąż obowiązuje inkwizycja i pan egzaminator poinformował mnie, że ateistów to oni tam nie biorą :/ jako ze wojsko czyha, pozostał mi fakultet z opierdalania się na pewnym studium (bodajże ekomicznym) - swoją drogą niezwykłe doświadczenie; rok totalnej beztroski i wolności - polecam każdemu ;)
a teraz właśnie się dostałem na psychologię
tak że odpowiadając na pytanie ("jakie umysły mają nasi poeci") - przeżarte ;D

Opublikowano

wyksztalcenie to jest jeden wielki kretynizm
osobiście z trudem przebrnąłem przez 8 klas szkoly powszechnej, w liceum szanowna pani od chemii raczyla nazwac mnie nieuleczalnym debilem, ale mature zdałem, nie z chemii naturalnie.
teraz się męczę na tak zwanych studiach w różowych murach sgh, będąc raczej bliżej końca niż początku.

Opublikowano

O kurcze, korciło mnie coś napisać, ale sią ugryzłam w język, więc powiem tylko że, nastawiona humanistycznie, teraz studiuję na fakultecie to Życie, choć skłonna jestem poznać tajniki nauk ścisłych ;) Pozdrawiam Arena

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...