Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Berenika97

 Wiersz o pamięci, która nie jest wzniosła, tylko ta codzienna, trochę zmęczona, trochę zagubiona.

O kraju, w którym symbole stoją jak pomniki, często niezrozumiane więc nieruchome, ciężkie, a ludzie przechodzą obok nich, jakby bali się ich dotknąć. Nie wiedząc skąd i dokąd kroczy definiująca ich historia, przez co i teraźniejszość wydaje się czymś obcym. 

Opublikowano

@Berenika97Obecny klimat polityczny niestety nie sprzyja pielęgnowaniu pamięci historycznej.

Dawni bohaterowie przedstawiani są jako nieudacznicy i głupcy. Nawiązania do najważniejszych momentów z przeszłości Polski pokazuje się w krzywym zwierciadle, szafując rozmaitymi uwłaczającymi określeniami. Prawdziwy patriotyzm i szacunek dla przelanej krwi postrzega się jako fetyszyzację martyrologii. Nasze wielkie narodowościowe zrywy, dzięki którym przetrwał w narodzie duch polskości, są wyszydzane ze wskazaniem na naszą historię jako pasmo klęsk, z których nie mamy powodu być dumni. W takim anturażu światopoglądowym trudno jest o szczerość, miłość do ojczyzny głoszoną bez fałszywego wstydu, bez rozmywania i stępiania jego prawdziwej siły. Bohaterowie Twojego wiersza uczeni są przechodzenia obok, a ich edukacja historyczna i obywatelska jest letnia, pozbawiona kręgosłupa - a przecież od szkoły, jak słusznie zauważasz, wszystko się zaczyna.

Świadectwo patriotyzmu coraz częściej dawane jest ukradkiem, ze spuszczoną głową. Bardzo trafnie to uchwyciłaś.

Opublikowano (edytowane)

@Berenika97

 

Nika.

 

Twój  wiersz chwyta za serce. 

 

po prostu chwyta i nie puszcza.

 

jestem Ci ogromnie wdzięczny za ten utwór. 

 

przeczytałem go i poczułem autentyczne wzruszenie, ale i jakąś taką gorzką prawdę.

 

 

masz niesamowity dar do tworzenia obrazów, które są tak celne, że aż bolą. 

 

zestawienie"śpiewu legionów" w przerwie między reklamami, to jest mistrzostwo ! 

 

w dwóch linijkach oddajesz całą duszę współczesnej epoki.

 

a ten Cień w listopadowym świetle zniczy, który dba o daty... to czysta poezja nadziei - pokazuje, że ten najważniejszy, prawdziwy sentyment w nas jest, tylko ukryty.

 

dziękuję Ci z całego serca za Twój głos i za to, że piszesz tak pięknie.

 

 trzymaj się ciepło :)

 

 

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@huzarc Bardzo dziękuję! Ta "zmęczona pamięć" to właśnie to - nie patetyczna, nie monumentalna, tylko codzienna, ludzka. I ta obserwacja o lęku przed dotknięciem własnych symboli... tak, właśnie o tym. Gdy historia staje się tylko pomnikiem, a nie żywą opowieścią, tracimy orientację - nie wiemy, kim jesteśmy dziś, bo nie rozumiemy, skąd idziemy.

@Alicja_WysockaBardzo dziękuję! 

Czy można nauczyć czucia? Nie wiem. Ale wiem, że można nauczyć powtarzania słów, gestów, rytuałów - i to właśnie się często dzieje. Dzieci uczą się "na pamięć", mechanicznie, a potem wyrastają na ludzi, którzy słuchają, czasami śpiewają hymn , nie rozumiejąc, co znaczą słowa i jak się zachować. To nie jest ich wina - po prostu nikt nie pomógł im poczuć tej historii, szacunku do Ojczyzny i jej symboli.

@Waldemar_Talar_TalarBardzo dziękuję! Pozdrawiam!

Opublikowano

@tie-break

Dziękuję za tak wnikliwe odczytanie. Masz rację - obecny klimat polityczny rzeczywiście nie ułatwia przekazywania pamięci w sposób autentyczny, bez skrajności. Z jednej strony martyrologia , z drugiej - wyszydzanie i wstyd. A gdzieś pośrodku gubią się zwykli ludzie, którzy chcieliby po prostu szanować historię bez stawania po którejś ze stron barykady.

To, co piszesz o "letniej" edukacji - to też problem. Szkoła ma ogromną rolę, ale prawda jest taka, że dom rodzinny ma może jeszcze większą. To w domu dziecko uczy się, czy historia jest czymś żywym, czy martwym rytuałem. Jeśli w domu nikt nie opowiada o przeszłości z ciepłem i szacunkiem - szkoła sama tego nie nadrobi.

I tak - patriotyzm coraz częściej jest dawany "ukradkiem", bo zarówno przesadny patos, jak i drwiący cynizm uciszają zwykłą, cichą miłość do kraju.


 

@Migrena

Bardzo dziękuję! - Twoje słowa są dla mnie niezwykle ważne. To, że wiersz "chwycił i nie puścił", że poczułeś wzruszenie i tę gorzką prawdę - to dokładnie to, na czym mi zależało. Chciałam, żeby ten tekst nie był tylko obserwacją, ale dotykał czegoś prawdziwego.

I dziękuję za to, co napisałeś o Cieniu - że to "czysta poezja nadziei". Tak, dokładnie o to mi chodziło. Ten ktoś, kto poprawia flagę, zdmuchuje kurz - to właśnie ten autentyczny sentyment, który wciąż jest, mimo wszystko. Ukryty, cichy, ale trwa.

Dziękuję Ci z całego serca za tak piękne słowa.


 

Opublikowano

@Berenika97 Jestem za ta cichą, zwykłą miłością, od podniesienia papierka na ulicy, do cieszenia się z sukcesów, bez dzielenia i wskazywania, kto jest większym patriotą, co niestety jest wykorzystywane w politycznych grach o władzę, także w tym dniu, jak  dzisiejszy. Co do historii, też jestem za, o czym wiesz. 

Pozdrawiam i życzę optymizmu. M

Opublikowano

@Simon Tracy

Bardzo dziękuję i życzę pięknych obchodów Święta Niepodległości.

Chciałam w tym wierszu pokazać też coś więcej: że pamięć nie może być tylko obowiązkiem, ale czymś żywym, czułym, zrozumiałym. Że nie wystarczy stanąć przy pomniku raz w roku - trzeba rozumieć, dlaczego tam stoimy. Mieć świadomość, że to nie tylko rytuał, ale część naszej własnej historii.


 

@Marek.zak1

Bardzo dziękuję! Twoje słowa o "cichej, zwykłej miłości" to dokładnie to, o czym też myślę. Ta miłość od podniesienia papierka na ulicy, od drobnych gestów, od szacunku dla wspólnej przestrzeni - to jest fundament. Nie dzielenie na "prawdziwszych" i "gorszych" patriotów, nie polityczne rozgrywki, tylko zwykła, codzienna troska.

Historia jest ważna - wiem, że to dla Ciebie istotne. Ale najpiękniejsza jest wtedy, gdy łączy, a nie dzieli. Gdy jest opowieścią dla wszystkich, a nie bronią w politycznej walce.

Dziękuję za optymizm - jego też nam wszystkim potrzeba. W takich czasach szczególnie.

Pozdrawiam serdecznie!

@JuzDawnoUmarlem@Leszczym@Nata_KrukSerdecznie dziękuję! 

Opublikowano

@Berenika97 Wiersz ten, choć krótki i pozbawiony formalnych fajerwerków, uderza w czuły punkt współczesnego Polaka. To smutna diagnoza czasów, w których pamięć o "legionach" ginie w natłoku reklam, a patriotyzm staje się wyuczonym na pamięć, pustym gestem. Utwór jest cenną lekcją pokory i przypomnieniem, że prawdziwy szacunek dla historii wymaga czegoś więcej niż tylko znicza zapalonego raz w roku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozdrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
    • @Robert Witold Gorzkowski   Robercie.   najważniejsze Święto - NIEPODLEGŁOŚĆ.   uczciłem jak należy bo kocham swoją Polskę.   ale wiersz - on jest o miłości. nie mogłem się powstrzymać :)   dziękuję.       @m1234   niezwykły komentarz      i wspaniałe granie !!!!!   dziękuję :)      
    • Na szklanym przezroczu umysłu Pęknięcie Mózg nietknięty Psychika popękana. Na osi życia urwanie Stabilna aktualność Przewrót przeszłości Nieszczęście teraźniejszości Cień w rozwoju przyszłości.  Dawne złamanie się odezwało Rany otworzyły na przestrzał Osłabienie wróciło. Źle poprowadzone sytuacje Niewypowiedziane wprost słowa Wszystko na nowo W dawnych i tysiącu nowych seriach konfiguracji I zapętleń W nieustającym cyklu niespełnienia I nie przepracowania.   Nie ma już powrotów Ale nie ma też ucieczki Skazani na życie w symultaniczności  I starcie czasoprzestrzeni 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...