Czarna owieczka – streszczenie

Autorka streszczenia: Marta Grandke.

„Czarna owieczka” to dzieło autorstwa Jana Grabowskiego. Opisuje ono losy Metki, tytułowej owieczki, która traci matkę i z tego powodu wychowuje się z psami oraz zaczyna się zachowywać jak jeden z nich.

Spis treści

Czarna owieczka – streszczenie krótkie

W pewnej miejscowości wraz z ojcem żyły dwie dziewczynki, bliźniaczki Zosia i Wisia. Miały one wyjątkową i czułą owieczkę Perełkę, która wszędzie z nimi chodziła niczym pies. Pewnego dnia jednak Perełka umarła, ale zostawiła małą córeczkę, owieczkę Metkę. Dziewczynki nie wiedziały jednak, jak się nią zająć. Pomógł im wtedy narrator, który wymyślił, że Metkę wykarmi jego suka Wierna, która właśnie miała szczeniaka. Metka z tego powodu zaczęła się zachowywać jak pies, co początkowo dziwiło dziewczynki, ale z czasem zaakceptowały one owieczkę taką, jaką była.

Czarna owieczka – streszczenie szczegółowe

W pewnej miejscowości żył sobie ubogi listonosz, Popiołek, który miał dwie córki, bliźniaczki Zosię oraz Wisię. Dziewczynki te były bardzo poważne, na warkoczach nosiły wstążki i wszędzie prowadziły ze sobą czarną owcę o imieniu Perełka. Perełka była bardzo mądra i chodziła za dziewczynkami jak pies. Narrator uważał jednak, że to po prostu owca.

Pewnego razu dziewczynki przestały spacerować ulicami z owieczką, która podobno była bardzo chora. Któregoś dnia zapłakane dziewczynki wpadły jednak do ogródka narratora i zawołały, że wydarzyło się nieszczęście. Narrator częstował je słodyczami, by się uspokoiły i wyjaśniły mu, co się właściwie wydarzyło. Zosia i Wisia zdradziły wreszcie, że ich Perełka nie żyje, a na dodatek zostawiła trzydniowe jagnię o imieniu Metka. Narrator zastanawiał się, jak zająć się jagnięciem, aż wreszcie wymyślił, że jego suczka Wierna, która właśnie karmiła szczeniaka, może zająć się także Metką.

Dziewczynki początkowo oburzyła propozycja, by ich Metka miała żyć w psiej budzie, ale narrator oznajmił, że nie widzi innego rozwiązania. Poszły zatem i po jakimś czasie wróciły z małą owieczką pod kożuchem. Kożuch miał być jej wyprawką, by owcy było ciepło w budzie. Wszyscy razem udali się do budy, gdzie mieszkała Wierna ze szczeniakiem. Suczka wyszła z budy, a dziewczynki położyły przed nią owieczkę. Była bardzo słaba, a narrator zachęcił psa do zajęcia się jagnięciem.

Wierna wzięła zatem Metkę za kark i zaniosła ją do swojej budy. Popiołki próbowały wsadzić tam kożuch, ale narrator je powstrzymał, mówiąc, że Wierna wie, co robi. Dziewczynki co kilka dni wracały na podwórze, by sprawdzić, jak się ma ich owieczka. Czarnej Metki jednak nie dało się w budzie dojrzeć — wychodził jedynie szczeniak, który wyglądał jak pluszowy miś, tak więc dostał na imię.

Na zewnątrz było zimno i padało, więc zwierzętom nie chciało się wychodzić z budy. Któregoś dnia, kiedy dziewczynki były akurat przy budzie, zaświeciło słońce, a Metka wyszła na zewnątrz. Najpierw z budy wytoczył się Miś, a potem owieczka, która następnie usiadła zupełnie jak pies. Owieczka naśladowała we wszystkim szczeniaka, biegała za nim. Popiołki nie były tym zachwycone, tym bardziej że narrator zabronił im brania zwierząt na ręce, by nic się maluchom nie stało. Zwierzę nie jest też ludzką zabawką.

Narrator tłumaczył to dziewczynkom, ale te się obraziły i przestały przychodzić, a potem wyjechały na wieś do ciotki. Metka nie była taka cicha i łagodna jak jej matka, Perełka. Na dodatek owieczka po prostu stała się psem. Goniła z Misiem kury, kaczki, koguty i wróble, spała z nim w budzie, chodziła z nim nad sadzawkę, jadła tylko coś innego niż pies — szczypała trawę, kiedy on zajadał kaszę. Któregoś razu narrator kupił dla niej i powiesił na podwórzu bryłę soli, co bardzo się owcy spodobało. Miś także spróbował soli, ale zdecydowanie mu nie smakowała.

Na podwórzu leżał wielki, stary gnat, który stał się psią zabawką. Któregoś razu o tę kość pobiła się Metka z Misiem. Pies przegrał i pokonany wrócił do budy. Metka ponadto biegała z nim do furtki, gdzie obszczekiwała przechodzących ludzi. Owca nauczyła się też psich sztuczek, takich jak proszenie i służenie.

Kiedy lato minęło, bliźniaczki wróciły z wakacji u cioci. Przybiegły na podwórze, gdzie Miś zaczął na nie szczekać. Za nim pobiegła Metka i zwierzęta obskoczyły zdziwione dziewczynki. Narrator dał im po bryłce soli, by przywitały się z owieczką. Metka zaczęła pięknie prosić, a dziewczynki się roześmiały. Zosia jednak spoważniała i rzekła, że Metka nigdy nie będzie taka jak jej matka, Perełka, która była prawdziwie smutną i czułą owieczką. Narrator zapytał zatem, czy Popiołki będą z tego powodu mniej kochały Metkę od jej matki. Dziewczynki uznały jednak, że trzeba Metce pozwolić być dokładnie taką, jaką jest. Były bowiem mądre i kochające. Tego samego dnia Metka udała się wraz z nimi do swojego nowego domu u listonosza Popiołka.


Przeczytaj także: Czarna owieczka – bohaterowie

Aktualizacja: 2025-11-12 11:21:58.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.