Słońce całuje listek białej róży Złocistym promieniem, A ona oczy swe niewinne mruży Z tęskniącym westchnieniem. Upragnionego szczęścia płoną raje W tym cichym westchnieniu — I już na wieki słońcu się oddaje, Drżąc w jego promieniu.
Czytaj dalej: Śnieg - Zygmunt Różycki
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie