Jak matka tobie ściele łóżeczko,
Byś mógł wygodnie usnąć chłopczyno:
Tak ptaszek dziatwie swojej gniazdeczko
Pomiędzy gęstą wije krzewiną.
Dziateczki moje! niech was Bóg strzeże,
Wykręcać gniazdka biednej ptaszynie!
Bo kto ptaszkowi gniazdko zabierze,
Tego z pewnością kara nie minie!
I jak ty ptaszka, niedobre dziecię!
Bóg na tułactwo skaże cię w świecie!