Sonet 82

Autor:
Tłumaczenie: Jan Kasprowicz

Ślubne z mą Muzą nie łączą cię sprzęgi,
Przeto spoglądać możesz bez niesnaski
Na przypisania, któremi swe księgi
Zdobią pisarze, wpatrzeni w twe blaski.
Jednako piękne umysł masz i postać,
Wiesz, że twa wartość ponad me pochwały
Przeto rad szukasz rymów, co chcą sprostać
Świeższym kierunkom, jakie dni te dały.
Owszem, mój luby; lecz chociaż cię bierze
Słów dobieranych napuszystość, przecie
Szczerą twą piękność wielbi więcej szczerze
Twój szczeromówny przyjaciel. Na świecie
Bladym li twarzom trzeba różowania
Grubemi farby, twoja tego wzbrania.

Sonnet LXXXII

I grant thou wert not married to my Muse,
And therefore mayst without attaint o'erlook
The dedicated words which writers use
Of their fair subject, blessing every book.
Thou art as fair in knowledge as in hue,
Finding thy worth a limit past my praise;
And therefore art enforced to seek anew
Some fresher stamp of the time-bettering days.
And do so, love; yet when they have devised,
What strained touches rhetoric can lend,
Thou truly fair, wert truly sympathized
In true plain words, by thy true-telling friend;
And their gross painting might be better used
Where cheeks need blood; in thee it is abused.

Czytaj dalej: Sonet 116 - William Szekspir