Tyle dzwonnic kwiatów lila
modro-złotych i czerwonych
wśród zieleni się, rozchyla
w zmierzchach rosy zbłękitnionych;
a w wąwozie gobelinów
gór się wełni potok siwy -
jadę, szukać paladynów -
hufiec krzyża dotąd żywy!
Lecz nade mną wieczna góra
lodozwałem zimnym jarzy,
w grotach oczy lśnią Ahura -
władcy grobów i cmentarzy.