Kąpiel

W głębinie metalowej wanny
Będzie się ktoś piękniejszy kąpał od Dyjanny;
Wzrok ma li tu gdzie przechód przez wypadłe sęki?
O! gdyby tego ktosia widzieć można wdzięki...
Gdy będzie tylu ozdób odjęta zasłona,
Nie żal by się odważyć na los Akteona.
Wodo, szczęśliwa wodo! gdybyś miała czucie...

Czytaj dalej: Powązki - Stanisław Trembecki