Wiersz o nocy

kolebanie trumien
uderzanie dzwonów
w zmierzchu się zaczyna
równo rozłożone

zapładnianie kobiet
bicie w gongi schrypłe
trwa w ciemności ciągle
przerywane świtem

chmury rozdzieranie
światłem wystrzelonym
miesiąca gaszenie
lamp łukowych spłonem

płaczów ukajanie
i spokój w ciemności
i wieczny mój pościg
pościg pościg

Czytaj dalej: *** (Niech będzie pochwalony czołg!) – Stanisław Kowalczyk