Do pogwałcicieli praw politycznych

Nie kość skamieniałego tura, ni odłam błędnej kotwicy,
Napotkane gdzieś pługiem Wam ofiarujemy - nie! - lecz Pomnik
Cały, i który jakby dziś w jaśniejącej stanął zbroicy,
Z wielkim głosem, tysiącznik litewskiego ducha i ogromnik.
-- Pieśni jego, gesta i co jest nieodwołalnego niczem
Rzucamy Wam --Zdobywcy-smętni (bo nie tryumfalni duchem).
Ręką wzięliście ziemi-piasek, a hołdownictwo-trzód - biczem,
I obywatelstwa-majestat śmieliście dotknąć łańcuchem!
- Dlatego zagrabcież już i pieśń wiekopomnego Adama:
Opima zwycięstw i podboje im zupełniejsze, tym lepsze;
Do ila? Litwa Waszą... pieśń Jej niech Wam poświadczy sama,
Dzielniej niż słup stalowy, wniebogłośniej niż Trąby w Dnieprze!

Czytaj dalej: Moja piosnka [II] - Cyprian Kamil Norwid