Stwórca

A więc mnie nikt nie przeprosi za wszystko to, co się stało?
Nikt nie będzie tłumaczył, że nie mógł wymyślić lepiej?
Nikt mi nie powie: Maleństwo, jakżeś się dzielnie trzymało!
Nikt mi medalu nie przyzna ni po ramieniu poklepie?

Nikt mi nie powie, dlaczego? Nikt mi nie powie, dla kogo?
Nie wyjmie mi z serca strzały? Nie zdziwi się, że z nią żyłam?
Nie pocałuje mnie za to? I przejdę samotną drogą,
zgubię się i zarzucę, tak jakbym nigdy nie była?

Achilles płąkał z rozpaczy zabiwszy Pentezyleję -
lecz ten, co mnie życie odbierze, nie krzyknie z żalu i strachu.
Poleci za motylami, do kwiatów się roześmieje
i zaśnie w słotym powietrzu, w sieci najnowszych zapachów...

Czytaj dalej: Miłość (Nie wi­dzia­łam cię już od mie­sią­ca) - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska