*** (Dawna chwała...)

Daw­na chwa­ła mi się śni,
daw­na chwa­ła daw­nych dni,
daw­na siła, daw­na moc
śni mi się w mie­sięcz­ną noc.

Gdzie wśród wiel­kich, dum­nych skał
z szu­mem wiel­ki po­tok gnał
nio­sąc ży­cia buj­ny sok:
dziś po­zo­stał su­chy stok.

Przy­le­cia­ły orły tu,
co nie były daw­no tam —
za­miast wody na­szły szlam,
za­miast jo­deł po­rost mchu.

Czy­taj da­lej: Lubię, kiedy kobieta... – Kazimierz Przerwa-Tetmajer