[ urywek ]
Jest najsmutniejsza godzina na ziemi,
Która na morzu po północy dzwoni,
Kiedy Dyjanna z oczyma zlotemi
Świta mi rankiem i wynika z toni.
W niej smętek - i ci, którzy szerokiemi
Morzami płyną, gdzie je wicher goni,
Półsenni...
Takie uczucia mojemu duchowi
Znane, bo nieraz przed czystości Panną
Stał, kiedy inni zorzami różowi
Świecili gwiazdą na morzu poranną;
Noc, nachylona ku nowemu dniowi,
Fala, wznosząca na wiatr szybę szklanną.