Minęły wieków wieki
I przyjdą wieków wieki,
A cel nasz niedościgły,
A cel nasz wciąż daleki.
I wciąż będziemy myśleć,
I śpiewać wciąż będziemy,
I wciąż będziemy czynić,
Lecz nic się nie dowiemy.
Aż przyjdzie Mąż Płomienny
I jedno Słowo powie,
A wszystko się objawi
W tym jednym wielkim Słowie.
Czekajmy, bracia moi,
A groźny cud ujrzymy!
Patrzmy w płonące dale:
Już widać cień olbrzymi.
Idzie!