W lesie

Autor:

Na twar­dych ko­rze­niach śli­sko,
Na mchu głę­bo­ko i mięk­ko,
Mro­wi się wście­kłe mro­wi­sko:
Ko­piec drga­ją­cy męką.

Przez drze­wa miga drze­wa­mi,
Mo­kro i cie­pło po desz­czu,
Pach­nie mięk­ki­mi grzy­ba­mi,
Ga­łąz­ki skrzy­pią-trzesz­czą.

I wtem - jak z ce­bra - na świer­ki
Słoń­ce chlu­snę­ło, wy­la­ło,
I po­szły ćwier­ki-prze­ćwier­ki,
Za­świe­go­ta­ło, za­łka­ło...

Za­trio­tru­li­tre­li­ło,
Fru­nę­ło śpie­wem z wierz­choł­ka,
Pta­kom się w dziob­kach sper­li­ło
I nie­bem płu­czą gar­dzioł­ka!

Ja­rze­niem ocie­ka wszyst­ko,
Lep­ko na ko­rze pod ręką, -
I wre roz­wście­czo­ne mro­wi­sko:
Ko­piec drga­ją­cy męką.

Czy­taj da­lej: W lesie – Kazimierz Przerwa-Tetmajer