Pokaż się z daleka,
Choćby z najdalszego,
(Choćby - o sto kroków...) -
Jakoś się dowlokę,
Widmo i kaleka,
Do witania twego!
Pokaż się! Dopełznę
Przez ten bezmiar ziemi,
Trawy się czepiając,
Wiatru i kamieni.
Dale wy bezbrzeżne!
Dale niebosiężne!
Krzyczeć będę z trwogi,
Modlić się śród drogi,
Konać - a dopełznę!
Tak dopełza żołnierz
Do figury świętej...
Za żołnierzem - ciurkiem
Krwawy strumyk kręty...
Blisko już, bliziutko,
Zaraz koniec męce:
Już Madonna Polna
Wyciągnęła ręce.