Jakże ja cię będę uczył tej mądrości?
Myśmy ludzie cisi, myśmy ludzie prości.
Myśmy ludzie prości, ludzie nieuczeni,
Słowem-ogniem wszczęci, słowem-ogniem chrzczeni.
Splotem słów chwytamy tajnię w śpiewnym rymie,
U nas kwiatu - słońce, słońcu - kwiat na imię.
Lecz w naszej mowie, w tym przedziwnym dziwie,
Świat się tak nazywa, jakim jest prawdziwie
Bez ksiąg i bez nauk, lecz w zadumie niemej
My jedyni jeszcze coś-niecoś tu wiemy:
O tych chwilach nocnych, co w bezkresy biegną,
Gdy widzimy cienie nie wiadomo czego.
Zawsześmy na ziemi jednakowo młodzi,
U nas po ogrodzie jasny Zwiastun chodzi.
I do samej śmierci oddajem w pokorze
Bogu co cesarskie i Bogu co boże.
Opublikowano w: Sokrates tańczący (tomik)