Zabrali mi cię, o Madonno,
Panienko czysta, z twarzą jasną,
W kącie na ścianie zawiesili -
Jakby Ci było tu za ciasno.
Nie widzę teraz Twoich oczu,
W mrok lecą płatki - łzy i róże,
Znad łóżka mego w mrok zabrałaś
Ze swymi łzami łzy me duże.
I z srerca mego Cię wyjęli,
Panienko czysta, z twarzą jasną.
Czy Ci w tym sercu, jak w pokoju
Nad łóżkiem moim, było ciasno.