Pan Bóg i bąki

Autor:

Pan Bóg jest dziec­kiem pło­chym, któ­re dla za­ba­wy
Słod­ki kwiat ko­ni­czy­ny ukry­wa wśród tra­wy.

Z ob­ło­ków na nią bąki fur­ko­cą­ce strą­ca,
By w kwia­tach brzusz­ki skry­ty od wiel­kie­go słoń­ca.

Gdy póź­niej bąki cięż­ko po­ru­sza­ją gło­wą,
Plą­czą nogi od mio­du i fru­wać nie mogą.

I spo­glą­da­ją w nie­bo z wy­rzu­tem i gnie­wem -
Bóg chy­trze się uśmie­cha, że o ni­czym nie wie.

Czy­taj da­lej: Pasterka – Jerzy Liebert