Oto, Boże, serc tych dwoje
Spuszcza się na łaskę Twoje,
Żeby się wiernie kochali,
W zgodzie do śmierci wytrwali.
Niech się licznie rozradzają,
Dzieci w służbie Twej chowają;
Niech im się w życiu powodzi,
Niech im zły człowiek nie szkodzi.
A w starości, po ich zgonie,
Niech znowu złączywszy dłonie,
Po nadgrodę obiecaną
Z weselem przed Tobą staną.