Twój o Syzyfie, trzeba wskrzesić gest,
By taki udźwignąć ciężar.
Choć serce słabość zwycięża,
Długa jest sztuka, a czas krótki jest.
Z dala od grobów ozdobnych,
By samotnego dołu znaleźć cień,
Serce me - bęben otulony w czerń -
Kroczy w takt marszów żałobnych.
Niejeden klejnot skryty w skalny kąt,
Z dala od rydla i łakomych sond,
śpi w ciszy i zapomnieniu.
Z żalem niejeden purpurowy kwiat,
Słodką jak sekret wonią pojąc świat,
Usycha w osamotnieniu.