Przy kieliszku

Jan i Tomasz, szwagierkowie,
Obaj mieli dobrze w głowie,
Bo u Mośka przez dzień cały
Napijali się gorzały.
Tomasz, co miał słabszą głowę,
Stracił rozum przez połowę,
I Janowi mówił bzdury,
Że ma krzywe w nosie dzióry,
Że głupi, jak tabakierka.
Jan się zgniewał na szwagierka,
Porwał z stołu piwa »bombę«
I Tomasza gruchnął w trąbę,
Powalił go i ze złości
Liczył we szwagierku kości,
Tak zawzięcie, że żeberka
Dwa połamał u szwagierka,
Wybił zęba, rozciął wargi.
Tomasz poszedł pisać skargi,
»Wizom pyrtom« do doktora
Na szwagierka, na potwora.
Tak przy wódce skończyło się,
O co? o dwie dziórki w nosie!...

Czytaj dalej: Jestem Polakiem, polską mam duszę - Antoni Kucharczyk